środa, 9 listopada 2011

Jak to jest z SINGLAMI w Polsce?

26 września wystartowała społeczna akcja "Pokolenie singli", w którą zaangażowani są znani polscy specjaliści. Bycie singlem stało się już pewnym stylem życia. Liczba samotnych rośnie, a wraz z nią ich świadomość, że odgrywają coraz większą rolę w społeczeństwie. My chcemy się dowiedzieć, kim naprawdę są polscy single.


Według badań przeprowadzonych przez portal sympatia.pl wynika, że single w Polsce stanowią 20 proc. populacji. Jedni są z tego dumni, inni ubolewają nad swoim ciężkim losem. Jak to właściwie z nami jest? Czy przeszkadza nam samotność?






Brak zobowiązań, wolność wyboru, dużo czasu na przyjemności, możliwość samorealizacji, swoboda kontaktów z płcią przeciwną, niezależność finansowa - to tylko niektóre zalety życia w pojedynkę wymieniane przez singli. 
Brak ciepła rodzinnego, złe traktowanie w pracy, osamotnienie, dyskryminacja, negatywny odbiór rodziny i znajomych - to z kolei wady życia bez partnera.




Ośrodek badawczy Pentor przebadał trzy tysiące Polaków. 
"Według przyjętej przez nas definicji, singlami w Polsce są osoby żyjące w pojedynkę powyżej 25 roku życia. Singlami są też częściej kobiety oraz osoby w wieku dojrzałym. 7 na 10 tych osób identyfikuje się z określeniem "singiel"
mówi Ewa Sapieja z serwisu Sympatia.pl. – Badanie dowiodło, że grupa ta jest bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem cech demograficznych, jak i wyznawanych wartości, stylu życia, podejścia do bycia singlem. Na podstawie wskazywanych przez singli przyczyn życia w pojedynkę wyodrębniliśmy dwie kategorie singli: "z wyboru" – dla których życie w pojedynkę jest wynikiem świadomej decyzji oraz "wdowcy" – w przypadku których samotność spowodowana jest śmiercią partnera."


Według badania w społeczeństwie polskim pokutuje przekonanie, że singlom żyje się generalnie gorzej niż osobom w związkach – bo mają więcej pracy, problemy z adopcją dzieci, żyją pod presją rodziny i znajomych, mają utrudnionych dostęp do kredytów, są wykluczani z życia towarzyskiego. Nie zawsze zgadzają się z tym sami single, a 69 proc. z nich uważa, że jest "bardzo szczęśliwa" lub "dość szczęśliwa".


Za główną zaletę życia bez stałego partnera wymieniają wolność (41 proc.), definiowaną jako niezależność, swobodę oraz więcej czasu wolnego.
Jest także druga strona medalu - blisko 1/4 singli przyznaje, że są osobami "zdecydowanie nieszczęśliwymi" lub "raczej nieszczęśliwymi". Warto zaznaczyć, że tylko 9 proc. respondentów żyjących w związkach zadeklarowało, że nie jest szczęśliwa.


Co jeszcze może powodować brak szczęścia u singli? Jak się okazuje – finanse (wskazuje je 26 proc. singli). Co prawda żyjący w pojedynkę mają mniej obowiązków rodzinnych czy wobec partnera i mogą większość dochodów przeznaczać na własne potrzeby, ale nie oznacza to, że żyją oni oszczędniej, czy że finansowo jest im lżej. Starsi single (45+) o wiele częściej jednak narzekają na problemy natury finansowej, niż ci młodsi (25-34).
Niezależnie jednak od wieku single skarżą się na brak towarzystwa (47 proc.).

A jak to jest z Wami? Wolicie być w związku, czy wręcz przeciwnie?